Początki Armenii sięgają czasów biblijnych, a sami Ormianie wywodzą się od wnuka Noego - Hajka (stąd nazwa Hajastan). Ormianie są przekonani, że na ich świętej górze Ararat osiadła arka Noego. Armenia to kraj graniczący z Gruzją, Azerbejdżanem, Iranem i Turcją. Przy takim położeniu geograficznym była terenem ścierania się wpływów sąsiadujących mocarstw. Z tego powodu życie w samej Armenii zawsze było trudne i dlatego dziś 80% Ormian żyje poza jej granicami, choć zawsze tęsknią do swojego ojczystego kraju.
W Polsce Ormianie żyją od wieków, a jednego z nich mieliśmy okazję poznać podczas koncertu fundacji ,, Muzyka Świata”, który odbył się 13 listopada w sali gimnastycznej naszej szkoły.
Był to już trzeci koncert w tym roku szkolnym. Prowadziła go jak zawsze pani Ania, która bardzo ciekawie opowiadała o naszym gościu i o niezwykłej kulturze Armenii. W tradycyjnej muzyce Armenii, aż do czasów współczesnych używane są instrumenty wzorowane na starożytnych instrumentach, głównie strunowych i perkusyjnych. Słuchaliśmy brzmienia ręcznie wykonanego, armeńskiego klarnetu o nazwie duduk, wykonanego z drzewa morelowego i dźwięku armeńskiego bębenka z drzewa orzechowego. Aby zrobić te instrumenty ścięty kawałek drzewa, z którego się je wykonuje musi leżakować aż sto lat. Mieliśmy też okazję porównać różnicę w brzmieniu klasycznego klarnetu i armeńskiego duduka.
Jednak w muzyce Armenii najważniejszy jest śpiew, niezmienny od czasów średniowiecza, czy to jednogłosowy, czy chóralny. Nasz gość zagrał dla nas bardzo znany utwór armeńskiego kompozytora Arama Chaczaturiana ,,Taniec z Szablami”, a także opowiedział nam o oryginalnym armeńskim obrzędzie weselnym, w którym przez 40 minut mężczyźni wykonują taniec do melodii, którą zagrał nasz gość.
Później słuchaliśmy jeszcze piosenki gruzińskiej, którą staraliśmy się śpiewać wspólnie z naszym armeńskim gościem. W tekście tej piosenki próbowaliśmy znaleźć słowo ,,tulipan”, co było bardzo trudne, bo język gruziński bardzo różni się od języków słowiańskich. Nasze kolejne muzyczne spotkanie powoli dobiegało końca. Niezastąpiona pani Ania jak zawsze przekazała nam ogrom bardzo ciekawych informacji, na pewno zostaną w naszej pamięci. Ciekawe gdzie nas zabierze w następną muzyczną podróż.